Autor |
Wiadomość |
Kajaka |
|
 |
Sylwo |
Wysłany: Czw 10:57, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
To znowu ja. Chcialbym dodać że nie ma takiej opcji wejścia szczura samego na moja rękę ponieważ on mysli że to tylko do jedzenia jest przeznaczone i tylko oblizuje mi palce. Chyba wiem co mu jest może on ma taki charakter . No ale cóż to już wy osądzicie. |
|
 |
Sylwo |
Wysłany: Czw 10:49, 17 Lip 2008 Temat postu: Oswajanie pylaczka |
|
Witam! Najpierw chciałbym się przedstawić. Jestem Sylwek mam 15 latek i mojego pierwszego(i jedynego szczura) kupiłem jakieś pół roku temu(mniej więcej:)) Pisze na tym forum dlatego, że mam mały kłopocik a mianowicie przez ten okres czasu powinien on się przyzwyczaić. No niby maluszek mnie lubi i przybiega do mnie bardzo szybko kiedy tylko usłyszy szczęk otwieranych drzwiczek ale jak przyjdzie na ręce wziąć to zwiewa w najgłębsze dziury. Biedaczek tak się wytresował że samo branie na ręce kojarzy mu się z czymś złym i odrazu ucieka- Przypuszczam że to złe wspomnienia z tego czasu jak się mu czyściło klatkę tak działają. Postępuje jak nzależy(chyba) i nie wiem co robić. Uprzedzając wasze uwagi i bije się w piersi- wiem zapomniałem o googlach ale może ja mam oryginalny przypadek z moim małym złodziejaszkiem. Bardzo proszę o pomoc i dziękuję. Czekam |
|
 |